piątek, 25 kwietnia 2014

Wyjazd

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest wyjeżdżać z 2 dzieci gdziekolwiek dalej z opcją noclegu?
Oto lista najpotrzebniejszych rzeczy dla dwójki maluchów:
- wózek (w naszym przypadku bardziej przypomina transporter opancerzony a nie wózek),
- łóżeczko turystyczne - jak się poszczęści to nawet dwa (bo się młodzież jeszcze nie nauczyła spać bez wypadania z normalnego łóżka),
- jak łóżeczko to oczywiście rzeczy do spania  (dla Janki smok-poducha oraz misiu, dla Tymka pielucha tetrowa oraz pluszowa dżdżownica, dla obydwojga książeczki do poczytania),
- żarcie (czyli wszlakiej maści kaszki, mleko, przeciery, oraz narzędzia do tegóż takie jak: butelki, kubki, widelce, śliniaki),
- zabawki, coby młodzież nie zdemolowała z nudów pokoju (tutaj zazwyczaj jedzie tego cała siata różnego rodzaju kolorowych zabawiaczy),
- maczeta (sprawdzam tylko czy czytacie :),
- pieluchy w ilości nieokreślonej (tzn. określonej na paczkę per dzidziun tak na wszelki...) do tego chusteczki i takie siateczki zapachowe,
- nie zapominajmy o ubraniach a, że dwulatek brudzić się chce (i umie, oj umie), więc wszystkiego razy 2, czyli body, spodnie, bluzy, sukienki itp. Tymek brudzi się mniej (jeszcze), więc dla niego mniejsza siatka,
- i wszelkiej maści szpej na wszelki wypadek jak: kurtki, buciki, czapki, leki i co tylko żoninie przyjdzie do głowy.
A, no i nasze rzeczy w sumie cały bagażnik.
Gratulacje właśnie spakowaliśmy się na 2 dni...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz